Pozostawione kluczyki zaprosiły złodzieja - auto zakończyło podróż w betonowym rowie

Mężczyzna wsiadł do samochodu z kluczykami pozostawionymi w drzwiach i pojechał z towarzyszem do Łodzi. W drodze powrotnej auto wpadło w poślizg i wylądowało w betonowym rowie - pojazd odnaleziono następnego dnia. Policja postawiła zarzuty i zabezpieczyła rzeczy należące do właścicielki.
9 grudnia dyżurny Komendy Powiatowej Policji w Pabianicach przyjął zgłoszenie o kradzieży pojazdu. Właścicielka powiedziała, że zaparkowała hyundaia na niestrzeżonym parkingu na Osiedlu Bugaj i najprawdopodobniej zgubiła kluczyki lub pozostawiła je w drzwiach. Po powrocie na miejsce auto już zniknęło. Pokrzywdzona oszacowała straty na 9000 zł.
Samochód został odnaleziony następnego dnia - porzucony w betonowym rowie na ulicy Rypułtowickiej. Funkcjonariusze przeanalizowali nagrania z monitoringu i na jednym z materiałów rozpoznali mężczyznę mogącego mieć związek ze zdarzeniem. Kryminalni pojechali do jego mieszkania i zabezpieczyli przedmioty należące do pokrzywdzonej.
W rozmowie z policją mężczyzna przyznał, że zauważył auto z kluczykami w drzwiach, skorzystał z okazji, wsiadł i podjechał po znajomego. Obaj pojechali do Łodzi. W drodze powrotnej stracili panowanie nad pojazdem, wpadli w poślizg i zakończyli podróż w betonowym rowie. Auto porzucili i pieszo wrócili do swoich mieszkań.
11 grudnia pabianiccy policjanci przedstawili mężczyźnie zarzuty dotyczące kradzieży z włamaniem do auta. Za to przestępstwo grozi mu kara do 10 lat pozbawienia wolności.
“Dlatego apelujemy, by nie pozostawiać wartościowych rzeczy i kluczyków w zasięgu ręki potencjalnego złodzieja, który chętnie skorzysta z nadarzającej się okazji.” - podkom. Agnieszka Jachimek
na podstawie: Policja Pabianice.
Autor: krystian

