Policjanci apelują o rozwagę i rozsądek w kontaktach z nieznajomymi. Pamiętaj - nigdy nie przekazuj swoich oszczędności nieznajomym. Funkcjonariusze przestrzegają przed oszustami, którzy działając pod tzw. „legendą” i podając się za członka naszej rodziny bądź przedstawiciela jakiejś instytucji mogą wyłudzić od nas pieniądze.

Kradzież „pod legendą” nie jest nowym zjawiskiem, mimo tego cały czas trafiają się osoby, które dają się oszukać i przekazują przestępcom dorobek całego życia. W ostatnim czasie pabianicka Policja została powiadomiona o kilku takich przypadkach. Celem ostrzeżenia seniorów, prezentujemy sposoby działania oszustów.

2 sierpnia 2023 roku w godzinach porannych, na numer stacjonarny telefonu 82-letniego pabianiczanina zadzwonił mężczyzna podający się za pracownika Poczty Polskiej. Rozmówca przekazał seniorowi, że czekają na niego dwie nieodebrane przesyłki. Z powodu problemów z adresem, poczta nie jest w stanie ich dostarczyć. Senior po podaniu aktualnego miejsca zamieszkania miał oczekiwać na listonosza. Niedługo po tym 82-latek otrzymał kolejny telefon. Tym razem skontaktował się z nim „oficer CBŚ”. Fałszywy funkcjonariusz poinformował mężczyznę, że służby rozpracowują grupę przestępczą zajmującą się wyłudzaniem pieniędzy. W sprawę mają być „wmieszani” pracownicy Poczty Polskiej oraz Banku PKO. Oszust poprosił o szybkie wypłacenie pieniędzy z konta, które będzie mógł zabezpieczyć. Dzięki temu uzyska odciski palców pracowników banku. Pabianiczanin wykonał polecenie. Wieczorem, po pieniądze zgłosiła się młoda kobieta, która zapewniała seniora, że bierze on udział w akcji policyjnej. Oszustka podała się za prawdziwą policjantką. Senior przekazał jej pieniądze, a następnego dnia ponownie otrzymał telefon z prośbą o wypłatę pozostałych środków. Po zakończonej rozmowie, 82-latek chciał dopytać „oficera CBŚ” o miejsce spotkania. Zadzwonił na numer 112 i usłyszał, że został oszukany…

Na nieco inną legendę nabrała się seniorka, która wyrzuciła pieniądze przez balkonowe okno. Na numer stacjonarny kobiety zadzwonił mężczyzna podający się za policjanta z Komendy Wojewódzkiej. W rozmowie telefonicznej przekazał, że od wielu lat listonosz przynosi jej fałszywe pieniądze. Poczta Polska ma 3 miliardy złotych na wymianę tych środków. Zadaniem kobiety było wyrzucić pieniądze przez okno i oczekiwać na wypłatę prawdziwych. Oszust w pewnym momencie poprosił ją o połączenie się z numerem 997. Kobieta wykonała jego polecenie nie rozłączając się. Zapewniona o prawdziwości przedstawionej historii, o umówionej godzinie wyszła na balkon i wyrzuciła reklamówkę z banknotami. Po kilku godzinach zorientowała się, że została oszukana…

4 sierpnia 2023 roku mężczyzna podający się za kominiarza wszedł do mieszkania seniorów z informacją, że w budynku jest awaria komina. Kobieta zaprowadziła oszusta do kuchni, gdzie ten polecił jej przyłożyć kosz na śmieci do kratki wentylacyjnej. Miała go trzymać w tym miejscu dopóki nie zobaczy wydobywających się z otworu sadzy. Mąż seniorki w tym czasie zajmował się wywietrznikiem znajdującym się w łazience. Kominiarz miał iść na dach i sprawdzać ciąg wentylacyjny. Ponieważ długo nie wracał, seniorzy uznali, że zakończył pracę nie informując ich o tym. Małżeństwo chcąc iść na zakupy zorientowało się, że z szafki znajdującej się w pokoju zniknęły pieniądze…

9 sierpnia 2023 roku senior przepuścił w drzwiach wejściowych do budynku dwie kobiety. Jedna z nich weszła do jego mieszkania i zaoferowała mu pas rehabilitacyjny refundowany przez NFZ. Druga oszustka czekała przed lokalem. Kobieta poprosiła 79-latka o przekaz pocztowy potwierdzający odbiór emerytury, tłumacząc, że potrzebuje potwierdzić, czy mężczyzna jest ubezpieczony. Następnie poleciła pabianiczaninowi okazać banknot o wartości 200 złotych celem spisania jego numerów. Mężczyzna wykonał jej polecenie, przy okazji pokazując oszustce, gdzie przechowuje pieniądze. Oboje następnie udali się do kuchni, gdzie kobieta zmierzyła 79-latka, aby zamówić odpowiedni pas rehabilitacyjny. Wówczas do mieszkania weszła druga oszustka i zabrała z kredensu pieniądze. Po niedługim czasie senior zorientował się, że kobiety go okradły…

Policjanci przypominają, że zawsze należy weryfikować informacje, podawane przez tych, którzy chcą wejść do mieszkania. Należy sprawdzić prawdziwość podawanych informacji w spółdzielni, u administratora budynku lub instytucji na którą powołuje się dana osoba.
- Bądźmy także podejrzliwi, gdy ktoś zasłaniając się pośpiechem ponagla nas do szybkiego podjęcia ważnych finansowych decyzji.
- W szczególności pamiętajmy o tym, że funkcjonariusze Policji NIGDY nie informują o prowadzonych przez siebie sprawach telefonicznie! Nigdy nie proszą też o przekazanie pieniędzy nieznanej osobie.
- Informujmy naszych rodziców i dziadków o tym, że są osoby, które mogą chcieć wykorzystać ich życzliwość. Powiedzmy im, jak zachować się w sytuacji, kiedy ktoś zadzwoni do nich z prośbą o pożyczenie dużej ilości pieniędzy. Zwróćmy też uwagę na zagrożenie osobom starszym, o których wiemy, że mieszkają samotnie.
- Spotykamy się nieraz z członkami rodziny, z którymi na co dzień nie mamy kontaktu. Wykorzystujmy okoliczności takie jak obiady świąteczne, czy przypadkowe spotkania na ulicy i ostrzegajmy bliskich przed zagrożeniami. Zwykła ostrożność może uchronić ich przed fałszywym wnuczkiem, policjantem, czy hydraulikiem i utratą zbieranych latami oszczędności.
W przypadku jakichkolwiek podejrzeń - PROSIMY O NATYCHMIASTOWE POWIADOMIENIE POLICJI !!!

sierż. sztab. Agnieszka Jachimek
źródło: KGP