Pabianiccy policjanci zatrzymali do kontroli kierującego toyotą. Mężczyzna przekroczył dozwoloną prędkość o 61 km/h i aby uniknąć kary, próbował wręczyć mundurowym łapówkę. Teraz za popełnione przestępstwo kierowcy grozi nawet do 10 lat pozbawienia wolności.
23 czerwca 2022 roku patrol ruchu drogowego pabianickiej policji, podczas kontroli prędkości w miejscowości Pawłówek gmina Dłutów, zauważył pojazd poruszający się zbyt szybko. Kiedy mundurowi zmierzyli jego prędkość, okazało się, że przy ograniczeniu do 50 km/h samochód ma na liczniku 111 km/h. W związku z przekroczeniem obowiązującego ograniczenia, zatrzymali kierowcę toyoty do kontroli drogowej. Poinformowali go, że w związku z popełnionym wykroczeniem będzie miał zatrzymane prawo jazdy. Szybko okazało się, że 46-letni mieszkaniec Łasku niespełna 3 miesiące wcześniej popełnił to samo wykroczenie i wtedy już czasowo stracił prawo jazdy. Kierowca chciał inaczej załatwić tę sprawę. W celu uniknięcia odpowiedzialności za wykroczenie, zaproponował policjantom 5000 złotych łapówki. Pomimo tego, że policjanci pouczali kierowcę, iż jego zachowanie jest niezgodne z prawem i o tym, że ma prawo do wybrania drogi sądowej, mężczyzna nie odstąpił od swoich zamiarów. W związku z próbą wręczenia łapówki, kierowca został zatrzymany.
Podczas przesłuchania prokuratorskiego usłyszał zarzuty wręczenia korzyści majątkowej w zamian za odstąpienie od czynności służbowych. Grozi mu teraz kara nawet do 10 lat pozbawienia wolności. 46-latek odpowie także za popełnione wykroczenie, które wpędziło go w dużo większe tarapaty. /podkom. Ilona Sidorko/