Oszust podawał się za pracownika banku - 66-latek stracił ponad 110 tys. zł

Telefoniczny rozmówca nakazywał wypłaty i podawanie kodów BLIK - 66-latek wykonywał polecenia przez dwa dni, zanim pracownik kantoru uświadomił, że padł ofiarą oszustwa. Na miejscu sprawę przyjęła pabianicka jednostka Policji.
15 grudnia 2025 roku do Komenda Powiatowa Policji w Pabianicach zgłosił się 66-latek, który poinformował, że został oszukany podczas rozmowy telefonicznej. Mężczyzna deklarował, że kontaktował się z nim ktoś podający się za pracownika Banku Narodowego i twierdzący, że zablokowano na jego dane pożyczkę.
Rozmówca instruował pokrzywdzonego krok po kroku. 66-latek przelał środki z kont oszczędnościowych, wypłacił pieniądze z bankomatów i dokonywał wpłat do wpłatomatów w Łodzi, wpisując kody BLIK przekazywane przez oszusta. Procedura trwała dwa kolejne dni. Czynności zakończyły się dopiero po interwencji pracownika jednego z kantorów, który zwrócił uwagę, że klient najpewniej padł ofiarą oszustwa.
Pokrzywdzony stracił ponad 110 tysięcy złotych. Sprawę przyjęli funkcjonariusze Komenda Powiatowa Policji w Pabianicach i prowadzą czynności wyjaśniające.
Policja przypomina o ostrożności podczas telefonicznych kontaktów z nieznajomymi - oszuści często próbują budzić strach i wymuszać szybkie decyzje. Każdą telefoniczną prośbę o przesłanie pieniędzy, podanie danych konta bankowego czy kodu systemu płatności mobilnych powinno się traktować jako próbę oszustwa. Podkomisarz Agnieszka Jachimek apeluje, by w takich sytuacjach rozłączyć się i samodzielnie skontaktować z konsultantem swojego banku lub udać się do oddziału, by zweryfikować autentyczność rozmówcy.
na podstawie: Policja Pabianice.
Autor: krystian

