Pabianiccy policjanci zatrzymali kobietę i mężczyznę, którzy kierowali pojazdami mechanicznymi w stanie nietrzeźwości. 47-latek przyjechał by pomóc 31-latce. Najwyraźniej zapomnieli, że żadne z nich nie powinno wsiadać za kierownicę. Oboje zostali zatrzymani w policyjnym areszcie. Usłyszeli już zarzuty. Za jazdę w stanie nietrzeźwości grozi kara do 2 lat pozbawienia wolności.

Zdarzenie miało swój początek 10 czerwca 2022 roku około godziny 1.00. Pabianiccy policjanci z Ogniwa Patrolowo – Interwencyjnego przejeżdżając przez Dobroń zauważyli w przydrożnym rowie volkswagena golfa. W pojeździe nikogo nie było. Już kilkadziesiąt metrów dalej funkcjonariusze zauważyli zaparkowane renault. W samochodzie siedział mężczyzna – kierowca, a obok niego 31 -letnia mieszkanka Łasku. Szybko okazało się, że kobieta jadąc golfem straciła panowanie nad pojazdem i wjechała do rowu. Aby udzielić jej pomocy przyjechał jej 47-letni znajomy. W całej historii nie było by nic nadzwyczajnego, gdyby nie fakt, ze oboje byli nietrzeźwi. Kobieta miała w organizmie ponad 0,5 promila alkoholu, a jej partner ponad promil. Oboje trafili do policyjnego aresztu. Po wytrzeźwieniu usłyszeli zarzuty jazdy w stanie nietrzeźwości. Grozi im kara do 2 lat pozbawienia wolności.

podkom. Ilona Sidorko